Szkolenia i konferencje - Bezpieczeństwo i higiena pracy elementem zarządzania
Bezpieczeństwo
i higiena pracy elementem zarządzania
Do historii przechodzi pojmowanie zagadnień BHP z lat 80 i 90. Bezpieczeństwo pracy nie ogranicza się już wyłącznie do zapobiegania wypadkom i chorobom zawodowym. To jeden z elementów zarządzania firmą. Tematyce tej poświęcono seminarium Świętokrzysko-Podkarpackiego Klastra Budowlanego INNOWATOR.
- Każdy wypadek przy pracy lub choroba zawodowa wiąże się z kosztami, które ponoszą zarówno państwo, pracodawcy jak i poszkodowani - mówi Janusz Podsiedlik, ekspert Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie. Koszty ponoszone przez państwo to przede wszystkim wydatki związane z wypłatą rent wypadkowych i jednorazowych odszkodowań, koszty leczenia i rehabilitacji w zakładach opieki zdrowotnej, prewencja wypadkowa, koszty administracyjne i sądowe oraz koszty związane ze zniszczeniem środowiska naturalnego. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za rok 2010 wynika, że z funduszu wypadkowego wypłacono ponad 4,7 mld zł, przy czym prawie 300 mln zł z tytułu jednorazowych odszkodowań powypadkowych. Z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej wypadkami przy pracy i chorobami zawodowymi pobiera renty ponad 220 tys. osób. Wysokie koszty świadczeń powypadkowych prowadzą do podwyższenia składki wypadkowej opłacanej przez przedsiębiorstwa, co z kolei podnosi koszty działalności i może spowodować wzrost cen produkowanych dóbr. W naszym kraju roczne straty materialne w wyniku wypadków i chorób zawodowych kształtują się w granicach około 5% Krajowego Produktu Brutto.
Przez koszt wypadku przy pracy, ponoszony przez przedsiębiorstwo, należy rozumieć teoretyczną wartość zwiększającą koszty własne, o którą w związku z zaistniałym wypadkiem zmniejsza się wartość zysku lub powiększa wysokość poniesionych strat. Do kosztów tych należą w szczególności wszystkie koszty związane z absencją chorobową poszkodowanych oraz dodatkowa (podwyższona) składka na ubezpieczenia społeczne z tytułu tzw. pogorszenia się warunków pracy. Kosztami będą też wydatki związane z eliminacją skutków powypadkowych oraz zasądzone odszkodowania na podstawie powództw cywilnych, kary nałożone przez organy nadzoru nad warunkami pracy i sądy (mandaty, grzywny itp.). W sprawach tych poszkodowani zazwyczaj występują o wysokie odszkodowania uwzględniające zarówno poniesione przez nich koszty związane z utratą zdrowia, leczeniem czy rehabilitacją, ale i koszty związane z utraconymi przyszłymi zarobkami, spadkiem jakości życia i stratami moralnymi. Nie bez znaczenia są również i zasądzane koszty i opłaty sądowe oraz koszty reprezentacji prawnej.
Natomiast koszty ponoszone przez poszkodowanych są w dużej części policzalne, takie jak utracone bieżące i przyszłe dochody czy wydatki nieobjęte ubezpieczeniem i odszkodowaniem, ale również i te niepoliczalne: utrata zdrowia, ból, cierpienie czy pogorszenie się jakości życia. Pracodawca ponosi szczególną odpowiedzialność za zatrudnionych. Zdarza się, że ponosi konsekwencje za sytuacje nie związane z warunkami BHP. Jako przykład prelegent przytoczył przypadek, w którym do zakładu wszedł obcy i pobił pracownika. Ponieważ ten ostatni doznał obrażeń, uznano że to wypadek przy pracy. Pracownik domagał się dodatkowego zadośćuczynienia - sąd stwierdził, iż pracodawca nie dopełnił obowiązku zabezpieczenia firmy przed ingerencją z zewnątrz i zasądził odszkodowanie.
- Orzecznictwo sądowe nie jest przyjazne dla pracodawcy, mamy do czynienia z daleko idącą ochroną pracowników - podkreśla Janusz Podsiedlik. - Skuteczny system zarządzania bezpieczeństwem pracy powinien być integralną częścią systemu zarządzania przedsiębiorstwem. System ten nie tylko zapobiega wypadkom czy chorobom zawodowym i wpływa na poprawę warunków pracy, ale przynosi również inne wymierne korzyści.
Przede wszystkim wpływa na jakość i wydajność pracy oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku przedsiębiorstwa. Dużą wartością jest też podkreślenie wartości i znaczenia człowieka w procesie pracy i przekładające się na lepszą atmosferę pracy. Wzrasta też więź pracownika z zakładem pracy oraz jego lojalność, przez co ogranicza to fluktuację kadr, a tym samym i koszty związane z zatrudnianiem oraz adaptacją nowych pracowników.
W odpowiedzi na pytania uczestników ekspert odniósł się m.in. do dyskusji nad zmianami w Kodeksie pracy. W Polsce obowiązują dość kostyczne przepisy dotyczące czasu pracy. Proponowany jest model austriacki, w którym limit czasu liczony jest rocznie, nie obowiązuje doba pracownicza (24 godziny od momentu rozpoczęcia pracy) i tydzień pracy, istnieje natomiast gwarancja 11 godzin odpoczynku. To oznacza dużą swobodę regulowania czasu pracy i brak godzin nadliczbowych.
Seminarium z zakresu nowoczesnego zarządzania firmą i standaryzacji "Bezpieczeństwo i higiena pracy jako element zarządzania" odbyło się 27 września 2012 r. w Pstrągowej (województwo podkarpackie). Zorganizowano je w ramach projektu "Wsparcie dla tworzenia i rozwoju Świętokrzysko-Podkarpackiego Klastra Budowlanego INNOWATOR".
Do historii przechodzi pojmowanie zagadnień BHP z lat 80 i 90. Bezpieczeństwo pracy nie ogranicza się już wyłącznie do zapobiegania wypadkom i chorobom zawodowym. To jeden z elementów zarządzania firmą. Tematyce tej poświęcono seminarium Świętokrzysko-Podkarpackiego Klastra Budowlanego INNOWATOR.
- Każdy wypadek przy pracy lub choroba zawodowa wiąże się z kosztami, które ponoszą zarówno państwo, pracodawcy jak i poszkodowani - mówi Janusz Podsiedlik, ekspert Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie. Koszty ponoszone przez państwo to przede wszystkim wydatki związane z wypłatą rent wypadkowych i jednorazowych odszkodowań, koszty leczenia i rehabilitacji w zakładach opieki zdrowotnej, prewencja wypadkowa, koszty administracyjne i sądowe oraz koszty związane ze zniszczeniem środowiska naturalnego. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za rok 2010 wynika, że z funduszu wypadkowego wypłacono ponad 4,7 mld zł, przy czym prawie 300 mln zł z tytułu jednorazowych odszkodowań powypadkowych. Z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej wypadkami przy pracy i chorobami zawodowymi pobiera renty ponad 220 tys. osób. Wysokie koszty świadczeń powypadkowych prowadzą do podwyższenia składki wypadkowej opłacanej przez przedsiębiorstwa, co z kolei podnosi koszty działalności i może spowodować wzrost cen produkowanych dóbr. W naszym kraju roczne straty materialne w wyniku wypadków i chorób zawodowych kształtują się w granicach około 5% Krajowego Produktu Brutto.
Przez koszt wypadku przy pracy, ponoszony przez przedsiębiorstwo, należy rozumieć teoretyczną wartość zwiększającą koszty własne, o którą w związku z zaistniałym wypadkiem zmniejsza się wartość zysku lub powiększa wysokość poniesionych strat. Do kosztów tych należą w szczególności wszystkie koszty związane z absencją chorobową poszkodowanych oraz dodatkowa (podwyższona) składka na ubezpieczenia społeczne z tytułu tzw. pogorszenia się warunków pracy. Kosztami będą też wydatki związane z eliminacją skutków powypadkowych oraz zasądzone odszkodowania na podstawie powództw cywilnych, kary nałożone przez organy nadzoru nad warunkami pracy i sądy (mandaty, grzywny itp.). W sprawach tych poszkodowani zazwyczaj występują o wysokie odszkodowania uwzględniające zarówno poniesione przez nich koszty związane z utratą zdrowia, leczeniem czy rehabilitacją, ale i koszty związane z utraconymi przyszłymi zarobkami, spadkiem jakości życia i stratami moralnymi. Nie bez znaczenia są również i zasądzane koszty i opłaty sądowe oraz koszty reprezentacji prawnej.
Natomiast koszty ponoszone przez poszkodowanych są w dużej części policzalne, takie jak utracone bieżące i przyszłe dochody czy wydatki nieobjęte ubezpieczeniem i odszkodowaniem, ale również i te niepoliczalne: utrata zdrowia, ból, cierpienie czy pogorszenie się jakości życia. Pracodawca ponosi szczególną odpowiedzialność za zatrudnionych. Zdarza się, że ponosi konsekwencje za sytuacje nie związane z warunkami BHP. Jako przykład prelegent przytoczył przypadek, w którym do zakładu wszedł obcy i pobił pracownika. Ponieważ ten ostatni doznał obrażeń, uznano że to wypadek przy pracy. Pracownik domagał się dodatkowego zadośćuczynienia - sąd stwierdził, iż pracodawca nie dopełnił obowiązku zabezpieczenia firmy przed ingerencją z zewnątrz i zasądził odszkodowanie.
- Orzecznictwo sądowe nie jest przyjazne dla pracodawcy, mamy do czynienia z daleko idącą ochroną pracowników - podkreśla Janusz Podsiedlik. - Skuteczny system zarządzania bezpieczeństwem pracy powinien być integralną częścią systemu zarządzania przedsiębiorstwem. System ten nie tylko zapobiega wypadkom czy chorobom zawodowym i wpływa na poprawę warunków pracy, ale przynosi również inne wymierne korzyści.
Przede wszystkim wpływa na jakość i wydajność pracy oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku przedsiębiorstwa. Dużą wartością jest też podkreślenie wartości i znaczenia człowieka w procesie pracy i przekładające się na lepszą atmosferę pracy. Wzrasta też więź pracownika z zakładem pracy oraz jego lojalność, przez co ogranicza to fluktuację kadr, a tym samym i koszty związane z zatrudnianiem oraz adaptacją nowych pracowników.
W odpowiedzi na pytania uczestników ekspert odniósł się m.in. do dyskusji nad zmianami w Kodeksie pracy. W Polsce obowiązują dość kostyczne przepisy dotyczące czasu pracy. Proponowany jest model austriacki, w którym limit czasu liczony jest rocznie, nie obowiązuje doba pracownicza (24 godziny od momentu rozpoczęcia pracy) i tydzień pracy, istnieje natomiast gwarancja 11 godzin odpoczynku. To oznacza dużą swobodę regulowania czasu pracy i brak godzin nadliczbowych.
Seminarium z zakresu nowoczesnego zarządzania firmą i standaryzacji "Bezpieczeństwo i higiena pracy jako element zarządzania" odbyło się 27 września 2012 r. w Pstrągowej (województwo podkarpackie). Zorganizowano je w ramach projektu "Wsparcie dla tworzenia i rozwoju Świętokrzysko-Podkarpackiego Klastra Budowlanego INNOWATOR".